Przepieczone brownie ;)

Zaczyna się tu robić trochę kulinarnie, ale nie będę Was przecież zamęczać tematyką parentingową, bo nie samymi dziećmi człowiek żyje 😉 
Zabrałam się ostatnio za pieczenie ciasta, moim cele było już daaawno nie robione brownie, według mojego starego, sprawdzonego przepisu.



Składniki:
- 1 szk. mąki
- 4 jajka
- 0,5 szk. cukru
- 200 g masła (1 kostka)
- 2 tabliczki czekolady deserowej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:
Czekoladę i masło rozpuścić w gorącej kąpieli. Dokładnie wymieszać. Jajka ubić z cukrem na gładką masę.  Dodaj mąkę i proszek do pieczenia. Następnie przygotowane ciasto połączyć z przestudzoną masą czekoladową  i dokładnie wymieszać.

Zawsze piekłam ciasto 40 minut w temperaturze 180 st., jednak mój nowy piekarnik okazał się bezlitosny dla mojego brownie 😁 i 40 minut okazało się zdecydowanie za długo 😕, następnym razem piekarnik nastawię na max 30 minut, a może mniej. Jak na prawdziwe brownie przystało, powinno być lejące po przekrojeniu. Moje okazało się doskonale wypieczone, więc straciło status brownie i zostało zwykłym ciastem czekoladowym.
Żeby ciacho nie było tylko suchym czekoladowym biszkoptem, przekroiłam je na pół i posmarowałam kremem czekoladowo-orzechowym i wiecie co jest pyychaaa, nawet mój mąż, który fanem ciast nie jest, zajadał je ze smakiem 👍💓😉

Smacznego !

Komentarze